Każdy Żuk może wiele, ale tylko nasz dojedzie do celu...
...no właśnie pojawia się znów nowy pomysł. Mam też na myśli co chcemy innym przekazać. Na przykład dlaczego sponsor ma pomyśleć, że to takie trudne zwiedzić 11 krajów przez 30 dni zdechłym Żukiem.
Jeśli to mu nie starcza. Musimy dodać że jest dość spore rozdarcie między naszymi osobistościami.
i tak dla przykładu.
Miet- czyli Łukasz chce koniecznie zaliczyć po drodze droge krzyżową - czyli szlak jaki przemierzyli Krzyżacy..
rosso - czyli ja- Artur - bardzo chce zaliczyć Vama Veche w Rumuni nad morzem czarnym, bo tam jest dobra impreza. Ogólnie jestem otwarty na wszystkie propozycje, ale chce sie dobrze bawić przy tym...
Piotr Skrzycki - chce zwiedzić po drodze okoliczne winnice..
Podsumowując, chcę pokazać potencjalnym sponsorom, że każdy chce czegoś innego (co zazwyczaj jest zupełnie nie po drodze)a czas 30 dni to naprawde mało
Napiszcie co jeszcze chcecie zobaczyć, zrobić, whatever...
Offline
Ja to bym najchętniej do Żydów pocisnąłbym bo tam zaczęli krzyżacy:P chodzi o to ze jest 600rocznica zwycięstwa pod Grunwaldem i można by pod to podpiąć sie:)
i nie ze ja chce koniecznie drogą Krzyżaków ale wydaje mi sie że jak podepniemy pod to jeszcze jakiś cel edukacyjno-promocyjny może być łatwiej ze sponsorami:)
Offline
miet- dobry argument z motywem edukacyjnym. Ale prosze konkrety zamiesc na bezgranic2010@gmail.com
mapke z drogą krzyżaków
maniek- suchar, chyba że zamierzasz ubiegać się o sponsoring w durexach i na dopalaczach.pl, wymysl cos lepszego!
Offline